Jestem zmęczona po dzisiejszym dniu jeszcze mam bolesne bóle w okolicach lewej piersi... ;o
Lekarza nie załatwiłam.. grr. będę musiała po świętach ponownie iść.. Jutro też będę miała zalatany dzień z mamą, tu na zakupy, tu na cmentarz.. i wgl, więc notka powinna być wieczorem :) Na dzisiejszą rutynę kupiłam sobie kawałek ciasta "napoleonka" na poprawę humoru i cukru we krwi :)
Tymczasem wcinam tego mojego powera (który mam nadzieje zasyci mi trochę cukru we krwi na dłużej)
i czytam od Was komentarze :)
ooo jej ! a bym zjadla :)
OdpowiedzUsuńmm, wczoraj jadłam :D
OdpowiedzUsuńjaaaa nierób ochoty noo :D
OdpowiedzUsuńpychaaa ♥
OdpowiedzUsuńomomomomooom <33 narobiłaś mi apetytu na ciacho!:D
OdpowiedzUsuńale teraz mam małpe przez Ciebie ;P
OdpowiedzUsuńjaa też chce!! :D
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam napoleonkę <3 :)
OdpowiedzUsuńlubieee ;d
OdpowiedzUsuńPyychootkaa! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie xd
Mmmm, pysznie wygląda! Ale bym sobie teraz zjadła taką napoleonkę, tylko ochoty mi narobiłaś tym zdjęciem! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do nas, bo pojawiła się nowa bohaterka - Ania!
Zachęcam do komentowania zarazem bloga jak i portalu, na którym jest kontynuacja projekty w zakładce "Ich Styl" - www.silesiayoung.pl
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń